Wielki test produktów Aldi – grillowa paczka testowa
Wczoraj odwiedził mnie kurier z paczką grillową do przetestowania, ale wszystko po kolei. Robiąc zakupy w Aldi usłyszałem w komunikacie sklepowym, że istnieje możliwość zgłoszenia się do wielkiego testu produktów Aldi. Z racji tego, że ostatnio sprzyja nam szczęście, postanowiłem się zgłosić. W formularzu zgłoszeniowym trzeba było odpowiedzieć na pytanie: dlaczego to właśnie Ciebie mamy wybrać? Postanowiłem wykorzystać moją pozycję w na YT (gdzie ogląda mnie całe 50 osób xD) oraz to, że prowadzę tego bloga i obiecałem otworzyć potencjalną paczkę na filmie. Kilka dni później otrzymałem maila z gratulacjami i w ten oto sposób kurier przywiózł wczoraj paczkę.
Paczka grillowa z Aldi – co w środku?
Co znajdowało się w paczce, którą otrzymałem? Ku mojemu zdziwieniu znajdowało się tam 5 różnych rzeczy w trzech egzemplarzach każdy! Z jednej strony fajnie, za darmo to i ocet słodki, ale spodziewałem się większej różnorodności. W końcu to paczka testowa, więc po co mi 3kg ketchupu curry? No ale do rzeczy – co dokładnie było w paczce?
- 3x słoik z papryką opiekaną w sosie słodko kwaśnym King’s Crown
- 3x sos na bazie majonezu Delikato (1x sos 1000 wysp, 2x sos burgerowy)
- 3x Kiełbaski Norymberskie 300g Howe
- 3x ser na grilla 200g BBQ (naturalny, z ziołami i z chilli)
- 3x ketchup curry (2x łagodny, 1x pikantny)
Bezpieczeństwo pakowania
Przesyłka była bardzo dobrze spakowana. Widać, że Aldi przygotował do tego celu dedykowane opakowania z wytłoczeniami oraz dodatkową warstwą termiczną. W środku znajdował się też żel chłodzący dla zapewnienia odpowiedniej temperatury dla serów i kiełbas. Mucha nie siada. Pakowanie na najwyższym poziomie.
Jak smakują marki własne Aldi?
Ten post nie jest sponsorowany, choć produkty otrzymałem za darmo. Nie otrzymałem jednak żadnej korzyści z tego, że powiem dobre słowo. Mogę więc z czystym sumieniem powiedzieć całą prawdę!
- Papryka opiekana w sosie słodko kwaśnym – smak idealnie zbalansowany. W papryce nie przebija się smak octu, którego nie lubię w nadmiernej ilości. Papryki są bardzo duże, upakowane do słoika w całości, pozbawione wcześniej gniazda nasiennego. Smak bardzo przyjemny, a sama papryka przez wcześniejsze opiekanie stała się dość miękka. Osobiście bardziej wolę jak papryka chrupie, a nie jest taka miękka, ale to moje osobiste preferencje.
- Sos burgerowy oraz 1000 wysp – jesteśmy „sosożercami”, więc w lodówce zawsze znajdzie się ketchup, czy sos czosnkowy. W smaku? Sos jak sos. Bardzo dobry do kanapek, kiełbasy czy jako dip do chipsów. Nie wiem, jaka jest ich regularna cena, ale jak się skończą, to na pewno pójdę kupić sos burgerowy. Ten ma w sobie przyjemne drobinki jak sos tatarski. Bardzo odpowiada mi jego smak. Makro mogłoby być nieco lepsze, ale coś za coś 😉
- Kiełbaski Norymberskie – Co tu dużo mówić? Niemcy nie potrafią w kiełbasę tak jak Polska. Jestem przyzwyczajony do dobrze doprawionej, przywędzanej kiełbasy z dużymi kawałkami mięsa. Tu dostajemy coś w stylu parówki i nie! Nie mówię o tym, że marka Howe robi coś źle! Skład produktu całkiem przyzwoity, regularna wielkość produktu oraz dobre pakowanie. Kiełbaski Norymberskie same w sobie nie są czymś nadzwyczajnym, więc trzeba przyjąć ich charakterystyczny smak i konsystencję. Polecam przygotować je tak jak na filmie poniżej.
- Ser na grilla BBQ – otrzymałem w trzech wersjach: naturalny, z ziołami oraz chilli. Wszystkie trzy smakowany bardzo przyjemnie. Każde opakowanie zawiera dwa serki po 100g każdy. Serki są pakowane hermetycznie w osobnych paczuszkach, więc nie musimy zjadać od razu dwóch. Smakiem bardzo przebija się pleśń, więc nie jest to pozycja dla osób nielubiących serów dojrzewających. Wiecie, co jest w nich świetne? To, że nie wymagają żadnego przygotowania. Nie potrzeba folii aluminiowej, tacki ani nic takiego! Wrzucasz na ruszt i po kilku minutach cieszysz się pysznym serkiem. Osobiście brakowało mi małej saszetki z jakimś kontrastowym, słodkim dżemem, ale na szczęście mam takie u siebie na działce 😉
- Ketchup Curry – to idealne dopełnienie do kiełbasek Norymberskich. Jeśli byliście kiedyś w południowych Niemczech, wiecie że jest to bardzo popularny street food. Biała kiełbasa z grilla zalana dużą ilością ketchupu curry. Miałem okazję jeść to kilka razy i smak, który zapamiętałem, pokrywa się z tym zamkniętym w butelce.
Podsumowanie
Bardzo cieszę się z otrzymanej paczki. Produkty są dobrej jakości i choć spodziewałem się większej różnorodności, to jestem bardzo usatysfakcjonowany. Ciekawe co kryło się w pozostałych wariantach? Zapraszam do filmiku, gdzie zobaczycie dokładnie zawartość paczki, oraz przygotowanie kiełbasek na grillu.