Jak przygotować się na blackout?

Odpowiedź na to pytanie jest z jednej strony łatwe a z drugiej trudne. Jest bowiem wiele czynników które należy wziąć pod uwagę. To jaki rodzaj ogrzewania posiadamy, ile członków rodziny liczy nasza rodzina oraz ile miejsca na zapasy posiadamy. Postaram się jednak w miarę sensownie podzielić przygotowaniami opartymi na moim przypadku.

Źródło ciepła

W mieszkaniu w którym mieszkam głównym i jedynym źródłem ciepła jest piec C.O. na gaz z przyłączem stałym. Do jego prawidłowego działania wymagany jest jednak prąd który zasila iskrownik, komputer czy pompkę. Zakupiłem więc stary UPS z uszkodzonym akumulatorem oraz akumulator żelowy 12V 45Ah który pozwoli na kilkanaście godzin pracy przetwornicy z UPSa. Jeśli natomiast wyłączenie prądu będzie długotrwałe i zakupiony akumulator okaże się za słaby posiadam w piwnicy przenośny piecyk gazowy z 10L butlą gazu który pozwoli na ok 30h ogrzewania. Co prawda rozwiązanie to po pierwsze nie należy do najbezpieczniejszych a po drugie jest nie do końca legalne Nie mniej w sytuacji ekstremalnej nie będę się tym raczej przejmował. Gdyby jednak zamiast wyłączenia prądu nastąpiło odcięcie gazu posiadam dodatkowo przenośny grzejnik elektryczny o mocy 2000W który bez problemu ogrzewa cały pokój.

Należy pamiętać, że w przypadku awaryjnego ogrzewania mieszkania warto ogrzewać wyłącznie pomieszczenie w którym znajduje się cała rodzina. Na czas wyłączenia prądu należy przenieść się i spać w jednym pomieszczeniu.

Źródło światła

Blackout najbardziej zagraża w zimie, kiedy dość szybko robi się ciemno. Należy więc przygotować również źródło światła. Pierwszym i najbardziej podstawowym są świeczki. Dużo słyszy się o szkodliwości palenia parafiny w domu jednak jest to najtańsza forma delikatnego światła. Postawiłem więc przede wszystkim na podgrzewacze „tealight 4h” które w łatwy sposób można ustawić w niemal dowolnym miejscu, dając przy tym delikatne światło na jeden wieczór. Kupno 200szt to wydatek rzędu 40zł. Poza świeczkami posiadam i polecam latarki. To bardzo wygodne i proste w obsłudze źródło światła. Koszt latarki to 5-50zł i każda sprawdzi się tu doskonale. Posiadam kartonik z różnymi latarkami i zapasami baterii do nich. Z pełną świadomością stwierdzam, że latarki za 5zł z chińskiego sklepu nadają się równie dobrze jak te z wyższej półki. Najważniejszym jest aby pamiętać o zapasie baterii alkaicznych (nie cynkowych). Osobiście posiadam 7 latarek. Do każdej z nich wchodzą 3 baterie więc zaopatrzyłem się również w 40 baterii alkaicznych. Polecam Pepco i zestawy 8 baterii alkaicznych za 5zł. Eksperymentalnie posiadam jeszcze jedną lampę naftową oraz 1L nafty jednak nigdy nie miałem okazji jej użyć 😉

Jedzenie/picie

Jedzenie i picie to bardzo ważny element przygotowań. Należy tu postawić przede wszystkim na posiłki które przygotowuje się łatwo i szybko a przy tym dostarczają sporą kaloryczność. Idealnym sposobem jest wekowanie w słoiki mięs, warzyw i owoców. Moimi ulubieńcami które przygotowuję wraz z żoną są: gołąbki w słoikach, pulpeciki w sosie pomidorowym, bigos z mięsem, fasolka po bretońsku, grochówka, kompoty, dżemy, surówki warzywne, ogórki kiszone itp. Dlaczego słoiki a nie zamrażarka? W momencie wyłączenia prądu wszystko co znajduje się w zamrażarce ulegnie rozmrożeniu w ciągu kilkunastu godzin. Słoiki są trwalsze i łatwiejsze w przechowywaniu. Mamy również w spiżarce zapas: mąki, suchych drożdży, pasztetów, paprykarzy, konserw niewymagających przechowywania w lodówce, wafli ryżowych itp. Już dawno doszliśmy do wniosku, że warto mieć zapasy jedzenia z których korzystamy na bieżąco. Dzięki temu nie kupujemy jedzenia które tylko czeka na sytuacje awaryjną i przez to ma spora szansę zepsucia (zanim go spożytkujemy). Kiedy w naszej spiżarce znajduje się przykładowo 6 pasztetów i jeden z nich zjemy na zwykłą kolację to na następny dzień odkupujemy pasztet do spiżarki. Korzystamy z zapasów tak jakby były przeznaczone do użytku na co dzień. Tak samo z papierem toaletowym, chemią domową, art. dla dziecka itp. Jedyny minus tego rozwiązania to zajmowanie miejsca przez nadmiar produktów. Do piwnicy zaniosłem natomiast dziesięć 5L butelek wody. W okresie letnim jest ona przez nas często wykorzystywana na biwaki i wyjazdy pod namiot więc po wykorzystaniu butelki czy dwóch, odkupujemy je i umieszczamy na swoim miejscu w piwnicy. Butelki nie zajmują dużo miejsca a dają dodatkowy komfort psychiczny. Przygotowanie zapasów jedzenia może wydawać się niezwiązane z blackoutem ale musimy brać pod uwagę, że wyłączenie prądu spowoduje paraliż sklepów oraz brak możliwości kupna jedzenia, papieru toaletowego czy wody butelkowanej.

Rozrywka

Przyzwyczajeni do życia z technologią nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo jesteśmy od niej uzależnieni. Musimy więc zadbać o rozrywkę która umili nam czas. Doskonałym rozwiązaniem jest tutaj dobra książka czy gry planszowe. Jeśli chodzi o książki to przygotowałem sobie czytnik e-booków który zawsze jest naładowany i zawiera wgranych ponad 200 książek (wśród nich również survivalowe). Gry planszowe zawsze czekają w zanadrzu (zapraszam na www.playnow.com.pl gdzie opisuję szerzej gry planszowe). Aby zapewnić rozrywkę najmłodszemu stworzyłem głośnik z wbudowanym akumulatorem pozwalającym na odtwarzanie 40h nagrań. Na karcie pamięci umieściłem jego ulubione piosenki ale też nagrania mojego głosu czytającego jego ulubione bajki. Każdy musi odpowiedzieć sobie na pytanie co lubi i czy będzie mógł się tym zająć podczas braku prądu.

Elektronika

Podstawą podczas sytuacji awaryjnych jest kontakt ze światem. Po pierwsze musimy zadbać o dobre radio FM zasilane bateriami oraz o ładowanie telefonów. To pierwsze pozwoli nam słuchać komunikatów radiowych lokalnego radia (o ile będzie posiadało zasilanie awaryjne) a drugie pozwoli na kontakt z rodziną lub służbami bezpieczeństwa. Zainwestowałem więc w dobre radio FM, zapas baterii ale też Power bank wykonany z laptopowych ogniw 18650. Taki Power Bank złożony z 20 ogniw pozwala na naładowanie telefonu aż 8 razy a koszt wykonania nie przekroczył 100zł. Dodatkowo posiadam awaryjną ładowarkę samochodową która posłuży mi do ładowania power banka lub telefonu w samochodzie.

Inne

Jeśli zapewniliśmy już awaryjne źródło ciepła, światło, jedzenie, picie oraz inne podstawowe przedmioty, należy również sprawdzić czy mamy w domu ciepłą kołdrę, zapas koców, termofory i inne przedmioty które pomogą nam przetrwać ten ciężki okres. Dodatkowo należy pamiętać o zapasie gotówki. Żyjemy w czasach w których przyzwyczailiśmy się do płatności bezgotówkowych. Kasy fiskalne posiadają wbudowane akumulatory pozwalające na kilkugodzinną pracę. Terminale płatnicze zasilane są jednak z zewnątrz i przy braku prądu pozostanie nam wyłącznie płatność gotówką. Polecam przygotować sobie kilkadziesiąt zł w drobnych nominałach.